Monday, May 14, 2007

Cracovia Maraton 2007 - a w Krakowie na Błoniach padał deszcz...

To zdjęcie trzech rycerzy, jednej rycerki (?) i jej wiernego Lesia po zawodach.
Żeby nie było, że tak się w worki (peleryny) poubieraliśmy żeby siac zamęt wśród młodzieży, a nie dla ochrony przeciwiatrowej po maratonie - parę zdjęc z trasy.
Na poniższym człowiek, który właśnie uświadomił sobie, że musi jeszcze raz obiec Błonia...
...na kolejnym Krzychu, dośc świeży nabytek Ślimaka zbliża się do mety...
...a za nim w oddali trzech innych chopów ze Ślonska (Leszek, Damek i Jasiu)...
...i Mucha biegnąca z jakimś uśmiechniętym panem...
...no i to byłoby na tyle biegania po grodzie Kraka.